Salezjanie wśród Indian
Dzisiejsze (nie) zwyczajne spotkanie zaczęło się zwyczajnie. Odmówiliśmy nieszpory, a zaraz po nich stery przejął ks. Andrzej Witowski: Salezjanin, misjonarz z 12 letnim stażem, który pracował na terenach zamieszkałych przez Indian Achuar w Ekwadorze oraz wśród Indian Mapuche w Argentynie.
Po krótkim wstępie przenieśliśmy się, dzięki fragmentom z filmu „Misja”, do Ameryki Południowej i czasów pierwszych misji Kościoła. Następnie dzięki kolejnym obrazom znaleźliśmy się wśród tych samych Indian, ale już pięć wieków później. To było wprowadzenie, a potem rozpoczęła się opowieść… ta właściwa.
Były pamiątki, dźwięki, zdjęcia, kultura i religia. Nie zabrakło też słów kilku o inkulturacji i śpiewu (na żywo, oczywiście) z towarzyszeniem oryginalnych instrumentów.
I najlepszym chyba podsumowaniem spotkania będą te dwa zdania:
Ewangelizowanie nie jest proste (choć widać, że jest i piękne).
Siła świeckich misjonarzy (i nie tylko) w Kościele jest (lub powinna być) ogromna!
Manuela