POCZĄTKI W MONGOLII
Już od prawie tygodnia jesteśmy w stolicy Mongolii – Ułan Bator. W tym czasie mieliśmy okazję nie tylko poznać chłopców z Care Center oraz pracujących tutaj misjonarzy i zobaczyć miasto, ale także wziąć udział w otwarciu Naadamu oraz uroczystości 30-lecia Kościoła Katolickiego w Mongolii.
Do Mongolii przylecieliśmy w czwartek po długiej podróży. 6-cio godzinna różnica czasu bardzo dała nam się we znaki, ale powoli zaczęliśmy przyzwyczajać się do nowego trybu życia. Najbardziej cieszyliśmy się na spotkania z dziećmi z domu dla chłopców ulicy – Care Center, którzy mieszkają z nami po sąsiedzku. Część chłopców na okres wakacyjny wraca do rodzin, które nie są w stanie opiekować się nimi cały rok, ale pragną mieć kontakt ze swoimi dziećmi. Pozostali wakacje spędzają w placówce, dlatego postanowiliśmy umilić im czas piekąc dla nich ciasteczka i wspólnie oglądając bajkę.
Zostaliśmy też bardzo ciepło przyjęci przez tutejszych misjonarzy. Zadbali oni o to, abyśmy mogli wypocząć po długiej podróży a także poznać tryb pracy tego miejsca. Pokazali nam też miasto i postarali się o to, żebyśmy opanowali trudną sztukę jeżdżenia tutejszymi autobusami!
Mieliśmy też okazję zobaczyć otwarcie Naadamu, bardzo ważnego w Mongolii festiwalu sportowego, na który w każdym roku do Ułan Bator przyjeżdża wielu turystów. Otwarcie odbywało się na wielkim stadionie i było niezwykle kolorowe. Pełne tańców, głośnej muzyki, pokazu licznych talentów tutejszych mieszkańców oraz oczywiście prezentacji jeźdźców na słynnych Mongolskich koniach.
Ostatnim niezwykle ważnym wydarzeniem, w którym przez ten niespełna tydzień mieliśmy okazję brać udział, było 30-lecie Kościoła Katolickiego w Mongolii. Tak! Zaledwie trzy dekady temu misjonarze przybyli tutaj, aby odbudować nieistniejący już w tamtym czasie Kościół Katolicki. Katolicy w Mongolii to zaledwie 1200 osób. Nie może się to równać z liczbą ludzi wyznających tu buddyzm i szamanizm. Jednak mamy nadzieję, że trud jaki katoliccy misjonarze wkładają w pracę tutaj zaowocuje coraz większą liczbą wiernych.
Po tych niezwykle intensywnych pierwszych 5 dniach czeka nas jeszcze wiele atrakcji i pracy. Nie możemy się doczekać nowych wyzwań jakie jeszcze przed nami podczas tej misji.
Patrycja