Oaza spokoju w czasach kryzysu.
Zakończyły się półkolonie letnie organizowane przez Salezjanów w Libanie w El-Houssoun. Był to czas spokoju i życzliwości, to właśnie tego potrzebowali Libańczycy w środku dramatycznego kryzysu społecznego, politycznego i gospodarczego.
Wzięło w nich udział blisko 800 młodych ludzi, w tym 300 z Libanu, 170 Syryjczyków i 330 Irakijczyków. Syryjczycy i Irakijczycy to uchodźcy, zamieszkali w Libanie od kilku lat. Syryjczycy zwykle czekają na powrót do swojego kraju, podczas gdy Irakijczycy czekają na przyjęcie jako uchodźcy w innych rejonach.
Nasze wsparcie zostało przeznaczone na transport podopiecznych Salezjanów na codzienne zajęcia z różnych części miasta oraz posiłki.
Nigdy wcześniej dom salezjański w El-Houssoun nie doświadczył takiego wypełnienia przez dzieci i młodzież, mimo że ze względu na pandemię, trzeba było podzielić uczestników na kilka grup. Program objął zajęcia edukacyjno – rekreacyjne oraz czas na sport i zabawy. Na twarzach uczestników można było zauważyć radość i wdzięczność. Było to ogromne zderzenie z tym co obecnie dzieje się w Libanie: atmosferą nieufności, ubóstwa, niestabilności. Kryzys ten trwa od dwóch lat, a został pogłębiony przez pandemię koronawirusa i ekspozję w Bejrucie 4 sierpnia 2020 r. Mimo to Salezjanie niosą radość i nadzieję w tych trudnych czasach. Ich główny cel pozostaje bez zmian. Chcą być z młodymi i dla młodych. A my im w tym pomagamy.