Morze Miłosierdzia
„W tym czasie Jezus wyszedł na górę, aby się modlić, i całą noc spędził na modlitwie do Boga.” Na środowej Mszy Św. usłyszeliśmy właśnie te słowa Jezusa. Ksiądz w czasie kazania słusznie zauważył, że nocne modlitwy lub walki (przypadek Jakuba) wspominane w Piśmie Świętym były potrzebne do podjęcia ważnych decyzji. Niektórzy z nas z pewnością toczyli ze sobą nocne walki modlitewne, po których podjęli decyzje dotyczące wyjazdu na misje bądź też pozostania i wspierania dzieła misyjnego z Polski.
W czasie Mszy Św. modliliśmy się między innymi za nasze powołania misyjne oraz za naszą wolontariuszkę Olę, która obecnie czyni cuda w Etiopii (polecamy jej wpisy). Po Eucharystii uczestniczyliśmy w Adoracji Najświętszego Sakramentu, którą rozpoczął głęboki dialog s. Faustyny, a raczej jej “nędznej” duszy, z Miłosiernym Jezusem odczytany przez naszą koleżankę. Fragment tego dialogu analizowaliśmy później w małych grupkach na naszym spotkaniu. Miało ono charakter duchowego przygotowania do przyszłorocznych Światowych Dni Młodzieży. Fragment dialogu przypomniał nam o ogromie Bożego Miłosierdzia, o jego przepaści, w którą możemy zrzucić wszystkie swoje “biedy i całą nędzę”. W zamian Jezus napełni nas “skarbami łask”.
Z ogłoszeń dowiedzieliśmy się, że podczas ostatnich Niedziel Misyjnych (we Wrocławiu i Dzierżoniowie) zebraliśmy dużą sumę pieniędzy, która w całości będzie przeznaczona na projekty misyjne. Mogliśmy się również zapisać na nasze SWM-owe lekcje języków obcych, które wkrótce ruszają. Ksiądz Jerzy zachęcał również do pomocy przy organizacji Rolkowej Wrocławskiej Pielgrzymki na Jasną Górę w przyszłym roku. Jeśli znacie dobrych rolkarzy, to namówcie ich na pomoc lub przynajmniej udział!
Kamil