MISJONARZ JAKO ŚWIADEK WIARY
Kolejne spotkanie online, które rozpoczęło się modlitwą różańcową za bliskim nam i misjom zmarłych, poprowadził dla nas ks. Jerzy. Wzbudził on w nas refleksję pytaniem o to, który moment decyduje o tym, że my jako wolontariusze misyjni jesteśmy świadkami wiary. Kiedy jesteśmy na misjach? Kiedy jesteśmy i pomagamy tutaj? Czy kiedy pracujemy fizycznie? Czy może kiedy przytulamy dzieci lub podczas modlitwy ?
Jesteśmy świadkami wiary wtedy, kiedy jesteśmy świadomi swojego grzechu, swojej kruchości i tego, że w naszych słabościach i doświadczeniu Chrystusowej miłości przebaczenia jest największą tajemnicą. Jesteśmy nimi wtedy, kiedy mając z Nim głęboką relację, działamy i dajemy o tym świadectwo.
W przytaczanym przez ks. Jerzego przykładzie misjonarza pojawił się śp. Ks. Piotr Malec misjonarz Zambii, Kenii i Zimbabwe. Ksiądz ten swoje życie określił ,,Misją Boga, z którym musimy mieć kontakt, żeby coś zrobić.”
Drugim przykładem wielkiego misjonarza jest Św. Paweł, który rozpoczął swoją drogę od stanięcia w prawdzie i uświadomienia sobie swoich grzechów, słabości. W swoim Liście do Rzymian, korzystając z własnych doświadczeń pisał ,, Gdzie jednak wzmógł się grzech, tam jeszcze obficiej wylała się łaska”. I również na nas, mimo naszych słabości wylewa się ogrom łask, o których nie wolno nam zapominać. W tych łaskach jest nasza siła i jakość działania.
My jako wolontariusze misyjni nie jesteśmy nauczycielami, którzy upominają i wszystkim napotkanym ludziom ogłaszają, że Chrystus odpuszcza nam grzechy i jest miłosierny. My swoim przykładem, podążając za słowami Papieża Franciszka chcemy być pełnymi radości świadkami Chrystusa. To właśnie RADOŚĆ jest niezmiernie ważnym charyzmatem duchowości salezjańskiej, a w dzisiejszym świecie istnieje wielka potrzeba radosnych świadków.
Hela