MAM TALENT

Kwiecień był miesiącem odkrywania talentów w st. Joseph- jednej ze szkół podstawowych prowadzonych przez siostry. Jedna z wielu rzeczy, które uwielbiam w tutejszych dzieciach to entuzjazm. Czegokolwiek nie wymyślę, długo nie muszę czekać na chętnych. Tak też było i tym razem. Na początku uczniowie nie rozumieli do końca zamysłu, a moja wizja jak to często bywa na misjach była stanowczo zbyt europejska. Ostatecznie chętnych było ponad 200 osób. Tak więc nasz talent show składał się z dwóch rund- eliminacji i finału. Po miesiącu wielu przesłuchań najlepsi z najlepszych zaprezentowali swoje umiejętności przed całą szkołą. Emocji i talentów z pewnością nie brakowało.

Gosia