LOVE ONE ANOTHER

Dwa tygodnie w Modjo minęły nam bardzo szybko. Był to owocny czas zarówno dla dzieci, jak i dla nas. Udało nam się zrealizować to, co zaplanowałyśmy, a nawet i więcej.
Katarzyna prowadziła zajęcia z języka angielskiego dla młodzieży od klasy 7 do 8. Uczniowie z wielką chęcią przychodzili na lekcje, aby doskonalić swój język. Choć klasa była mała, Kasia nie dawała za wygraną. Robiła im nawet kartkówki, dzięki którym mogli utrwalić przerobiony materiał.
Karolina również prowadziła zajecia z języka angielskiego, tyle że dla dzieci od klasy 5 do 6. Na początku zajęć omawiała z dziećmi dany temat. Potem rozwiązywała z nimi zadania, a na koniec, aby wszystko dobrze utrwalić, śpiewali razem po angielsku.
Agnieszka prowadziła katechezę dla dzieci od klasy 1 do 4. Zaczęło się od Starego Testamentu, a skończyło na Nowym. Tematami zajęć były m.in.: początek świata, Kain i Abel, Dawid, przypowieść o zagubionej owcy, przypowieść o talentach. Dzieci nauczyły się wielu nowych piosenek. Jedną z nich jest „Nie boję się” Arki Noego. Czy tekst jest trudny? Wcale nie! Dzieci doskonale poradziły sobie z tym wyzwaniem.
Piosenką przewodnią naszego obozu stało się „Love. Love. Love one another.”
Na zajeciach artystycznych dzieci angażowały się w robienie prac. Cokolwiek im sie dało do wykonania, cieszyły się z tego, że mogą coś same zrobić. Nie było znaczenia czy są to kredki, bibuła czy plastelina – wszystko sprawiało im radość.
Nie dotarłybyśmy jednak do wszystkich dzieci bez pomocy dwóch seminarzystów: Samuela i Stefano. Thanks be to God! To oni tłumaczyli nasze zajecia z języka angielskiego. Przychodzili codziennie i byli razem z nami przez cały dzień.
Codziennie od godziny 9 odbywały się zajęcie tematyczne, a popołudniami od godziny 14:30 spotykaliśmy się na boisku. Ulubioną taneczną rozrywką okazały się „Chocolate” oraz „Soku, soku”. Najwięcej śmiechu przyniosła im nasza rodzima zabawa – „Jestem małą papużką”.
Nie obyło się również bez gry w krykieta i plecienia warkoczykow. Cóż by to była za Afryka, gdyby nie warkoczyki?!
W ciagu tych dwóch tygodni udało nam się pojechać również do dwóch kaplic w Ijersa i Dhibendiba. Są to szkoły położone na wsi. Dzieci od samego początku były ciekawe co dla nich przygotowałyśmy. Brały aktywny udział w przygotowanych grach i zabawach.
Ostatniego dnia dzieci zaskakiwały nas na każdym kroku. Zaczęło się od samego rana. Gdy weszłyśmy z Agnieszką do klasy dzieciaki już grzecznie stały i zaczęły śpiewać „Nie boję się”, a sześcioletnia dziewczynka podeszła do nas i wręczyła nam batoniki.
„Nie miał za wiele ten, kto miał dużo. Nie miał za mało ten, kto miał niewiele.”
2 Kor 8, 15
Po południu przygotowałyśmy dla nich quiz z pytaniami dotyczącymi wszystkich przeprowadzonych zajęć, na które, jak się okazało, odpowiadaly poprawnie. Nie zabrakło także pokazu zdjęć i filmików, które zostały nakręcone podczas pobytu tutaj.
W ręce abby Paulo przekazałyśmy piłkę do nogi oraz różańce dla wspólnoty.
Na boisku zorganizowałyśmy różne konkurencje dla dzieci i młodzieży. Były min. skoki w workach, turlanie piłki, chodzenie z woreczkiem na głowie, skakanie na jednej nodze i wiele innych.
Po zawodach nasi podopieczni pokazali nam niespodziankę, którą sami przygotowali. Był to taniec ☺
Na zakończenie każdy z nich dostał opakowanie ciastek, a do tego każdy z dzieciaków otrzymał ołówek, a młodzież długopisy.
Podczas tych dwóch tygodni zżyłyśmy się z tymi dziećmi, z tą młodzieżą. Nie tylko my sprawiłyśmy im radość, ale również i oni nam. Gdy tylko nas zobaczą (ponieważ dalej jesteśmy w Modjo), zaczynają się uśmiechać, machać i wymawiać po kolei nasze imiona: Magdalauit, Katarina, Agnes, Kalorina ☺
Magdalena