Jak fotografują wolontariusze
Wyjątkowość fotografii doceniania jest od samych początków jej istnienia. To nie tylko niezwykłe narzędzie pozwalające zatrzymać czas i emocje, ale przede wszystkim wielka wartość, którą sami kreujemy. Dla wolontariusza pracującego na misjach aparat fotograficzny to jedna z dróg komunikacji ze światem, a także kolejny sposób opowiadania historii ludzi i ukazania ich życia.
Jak fotografują wolontariusze oraz jak fotografować powinni? – to pytanie stanowiło temat przewodni spotkania Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego we Wrocławiu. Rozpoczęte nieszporami spotkanie poprowadził ks. Jerzy Babiak, który od długiego czasu zajmuje i pasjonuje się fotografią. Podczas wprowadzenia ks. Jerzy podkreślał, że fotografia misyjna ma charakter reportażowy i musi oddawać jak największy realizm. Dla wolontariusza powinna mieć szczególnie duże znaczenie, ponieważ dzięki niej może pozawerbalnie opowiadać światu o kraju misyjnym i panującej tam rzeczywistości. „Własny, dobrze ukształtowany warsztat fotograficzny jest w dzisiejszych czasach niezwykle cenny, zwłaszcza gdy obecność Internetu i telewizji skutkuje dużą konkurencją w dotarciu do odbiorcy, a zdjęcia wykonane niestarannie nie przyciągają uwagi. Wolontariusz, który chce jak najlepiej ukazać kraj misyjny i żyjących tam ludzi powinien zrezygnować z artyzmu, a w swoich zdjęciach łączyć myślenie intencjonalne z myśleniem technicznym” – mówił prowadzący spotkanie. Omówione w teorii zasady posłużyły do krytycznej analizy zdjęć z misji w kolejnej części spotkania. Do najczęstszych błędów zaliczano złe kadrowanie, nieodpowiednie światło lub przycięcie ważnych elementów na zdjęciach. Ponadto zwracano uwagę na źle dobrany pierwszy plan i niewyeksponowany mocny punkt. Każda fotografia była polem do wspólnej rozmowy, wymiany poglądów i okazją do wyrażenia własnej opinii.
„Fotografia to wartość, którą kreujemy, a która z roku na rok staje się coraz większa” – brzmiało podsumowanie, a zarazem motto ze spotkania, które oprócz doskonalenia kolejnej, ważnej umiejętności misyjnej, było okazją do wspólnego spędzenia czasu.
Błażej