INTERKULTUROWOŚĆ A MISJE – przepisy na kompetencje międzykulturowe
Wielu z nas (wolontariuszy SWM) zastanawia się nad tym po co jedzie na misje, każdy ma inne motywacje, pragnienia lub inaczej określa swoje powołanie. Jedno dla nas powinno być pewne. Nikt nie jedzie po to, aby kogokolwiek tam zmieniać, albo nakazywać swoje zachowania, lecz po to by nieść pomoc, współpracować, jak i również uczyć się innej jakości życia, innej kultury.
Nawiązując kontakt międzykulturowy wnosimy do niego cały swój bagaż norm, wartości i schematów zachowań. Każdy człowiek ma wyuczone pewne kulturowe wzorce przez które patrzy na świat, tak zwane ‘’kulturowe filtry”. Dziś skupiliśmy się na tym, jak poradzić sobie w nowym środowisku i innej kulturze, próbowaliśmy odpowiedzieć na pytanie: Jakie powinno się posiadać cechy, aby dobrze funkcjonować w danej kulturze, oraz czy są jakieś sposoby na to, aby szok kulturowy przeżyć z jak najmniejszym skutkiem dla naszej osoby, psychiki.
Wyjeżdżając do innych krajów musimy przygotować się na to, że będziemy musieli pokonać bariery, co wiąże się z licznymi błędami i przełamaniem stereotypów. Te same słowa, gesty w rożnych kulturach mogą znaczyć coś zupełnie innego, także nasze normy i wartości mogą spotkać się z niezrozumieniem.
Specjaliści zajmujący się coachingiem w zakresie kompetencji kulturowych zgodnie stwierdzają
„listen more than talk”. Należy przede wszystkim więcej słuchać aniżeli mówić, bo przecież uszu mamy dwoje a język tylko jeden. Trzeba do ludzi wychodzić, przebywać z nimi, słuchać, obserwować, dopytywać. Tym sposobem odpowiemy na pytania DLACZEGO? Coś jest dla nich ważne, postępują tak a nie inaczej, pragną lub cenią coś innego niż my. Stawać się z nimi jedną wspólnotą – przy czym zachować swoją własną tożsamość. Nie musimy siebie, ani innych zmieniać. Bądźmy sobą i pozwólmy też innym żyć ich własną kulturowością – nie osądzajmy. Posiadanie stereotypów nie jest złe, dopóki nie przeradza się w uprzedzenia i dyskryminację. Szanujmy ludzi bez względu na odmienność.
Szok kulturowy zależy od wielu czynników między innymi naszych kompetencji kulturowych, czynników biologicznych, psychologicznych (relacji, wsparcia), okresu wyjazdu, podejścia kultury nas przyjmującej i jej podobieństwa, oraz tego jakiej jakości informacje na temat tego kraju posiadamy.
Łatwiej będzie, gdy:
- Dowiemy się jak najwięcej o kraju ze sprawdzonych źródeł.
- Dostosujemy się, uświadomimy posiadane stereotypy.
- Przyjmiemy postawę otwartości i szacunku dla odmienności.
Najważniejsze jest to, aby przestać zastanawiać się kto do kogo ma się dopasować lub czym się różnimy, ale co możemy razem zrobić. Bo naszą rolą jest budowanie mostów, a nie murów. Każdy może wiele nauczyć się ze współpracy, a wszelkie objawy asymilacji, separacji czy marginalizacji będą prowadzić do tego, że nie odnajdziemy się w danej kulturze i nie będziemy w stanie zdziałać nic.
Dziś rozpoczęła się także Nowenna przed Uroczystością św. Jana Bosko – naszego patrona. Dlatego na koniec spotkania wspólnie ją odmówiliśmy. Daje ona sposobność do tego, aby przez Jego wstawiennictwo modlić się za działalność naszą i misjonarzy oraz za ludzi, którzy przyjmują nas i pozwalają nam wspólnie budować mosty oparte na współpracy, wzajemnej trosce o siebie nawzajem i miłość ?
Hela