Inspirujący misjonarze

Kontynuując zeszłotygodniową tematykę na wczorajszym spotkaniu poznaliśmy czterech misjonarzy, którzy swoją postawą, służbą Bogu i bliźniemu przyczynili się do rozwoju misji salezjańskich.
Pierwszym z nich był ks. Luigi Versiglia (1873-1930), który jako jeden z sześciu księży zainicjował misje święte w Macao w Chinach. Skupiał się przede wszystkim na pracy powołaniowej budując seminaria, oratoria, sierociniec oraz dom salezjański. Młodzież, zawsze ceniła sobie jego obecność i chętnie pozwalała prowadzić się swojemu pasterzowi. Zginął śmiercią męczeńską, do końca broniąc młodzieży. Kanonizowany w roku 2000 przez papieża Jana Pawła II.

Kolejnym z nich był ks. Alojzy Variara (1875-1923), który swoje powołanie odkrył dopiero po spotkaniu księdza Jana Bosco. W wieku 19 lat, jako kleryk udał się do Kolumbii, aby służyć wśród najuboższych i trędowatych. Jego pasją były dzieci i młodzież, często ofiary niewyobrażalnego zniszczenia ciała. Dzięki muzyce potrafił ożywić każde miejsce, w którym pracował. 7 maja 1905 roku założył Zgromadzenie Córek Najświętszych Serc Jezusa i Maryi. “Nowością” Zgromadzenia było to, że w przeciwieństwie do innych, powstało ono dla dziewcząt dotkniętych trądem i zdrowych, ale z rodziców chorych na trąd. Kanonizowany w 2002 roku przez papieża Jana Pawła II.

Ks. Rudolf Komorek (1890-1949), Polak który święcenia przyjął we wrocławskiej diecezji. W czasie I WŚ posługiwał w szpitalach i na froncie jako kapelan. Po wstąpieniu do zgromadzenia salezjanów pracował w Brazylii wśród polskich imigrantów. W późniejszych latach jako rektor seminarium wciąż był oblegany przez tłumy świeckich. Miał dar czytania w sumieniach, który pozwalał mu poznawać grzechy i odkrywać potrzeby dusz. Zmarł po 9 latach chorowania na gruźlicę, prawie do ostatnich dni oddając się pracy duszpasterskiej.

Ostatnim z nich był Ks. John Lee Tae Seok ( -2010), kapłan pochodzący z Korei Płd. Kiedy był jeszcze w szkole podstawowej, ks. Lee zobaczył film o życiu ks. Damien (belgijski misjonarz). W tym momencie poczuł silne powołanie i postanowił pójść w jego ślady. W 2001 roku przyjął święcenia i postanowił wyjechać na misje do Afryki. Pracę misjonarską prowadził jako pedagog i lekarz w wiosce Tonj w Sudanie Południowym. Jako jedyny lekarz w okolicy zbudował mały szpital, w którym opiekował się nawet 300 osobami dziennie. Poprowadził program szczepień w 80 wioskach, założył także szkołę, w której uczył matematyki i muzyki. Leczył chrześcijan, muzułmanów, protestantów, a nawet wojskowych, którzy z jego powodu oszczędzili wioskę od ataków.

W pierwszej części spotkania omawialiśmy powyższe postacie, starając dostrzec w nich coś, co nas urzekło.

W drugiej części spotkania rozmawialiśmy na temat naszej “inspiracji” do pracy misyjnej – o tym, kto szczególnie ją zapoczątkował. Wśród wymienionych byli misjonarze współpracujący z SWM, diecezjalni, świeccy a także rodzice i inni wolontariusze ?

Magda