INDIE – jak edukacja wpływa na ubóstwo
Przez ostatnie dziesięć lat w Indiach odnotowuje się duży wzrost gospodarczy. W większych miastach siedzibę swoich firm mają ogromne koncerny takie jak IBM czy Microsoft. Indie prowadzą aktywną wymianę towarów na rynek zagraniczny. Edukacja jest na coraz wyższym poziomie. Lecz w dalszym ciągu istnieje tutaj duży podział pomiędzy szybko rozwijającymi się miastami, a wysokim ubóstwem poza nimi.
Na terenach wiejskich rodzice wciąż jeszcze decydują się na to, żeby wbrew prawu nie posyłać dzieci do szkół. Przyczyny są różne. Rodziców nie stać lub nie widzą takiej potrzeby. Wielu uważa, że to nie dla dziewczynek, albo że dzieci z różnych powodów są potrzebne w domu, muszą pracować. Szacuje się, że w całych Indiach pracuje 200 milionów dzieci. Ustawa rządu Indii o prawie do edukacji przyczyniła się do zmniejszenia liczby dzieci pozaszkolnych w wieku od 6 do 14 lat, z 13,46 mln w 2006 r. Do 6 mln w 2014 r. Spośród sześciu milionów dzieci, które wciąż nie uczęszczają do szkoły, większość pochodzi ze zmarginalizowanych społeczności – w tym według zaplanowanych kast, zaplanowanych plemion i mniejszości religijnych. Widać duży progres w tym zakresie, jednak zjawisko to wciąż istnieje. Dziewczynki często kończą w małżeństwie albo na ulicy, chłopcy w najlepszym razie w jakimś zawodzie.
Co wymaga poprawy
Dzięki kampaniom społecznym coraz mniej rodziców sprzeciwia się posyłaniu dzieci do szkół. Powstają też ośrodki, które nie są uznawane za szkoły, więc formalne egzaminy czy studia nie są możliwe, ale zawsze czegoś nauczą. Pojawiają się miejsca, gdzie dzieci mogą przychodzić i odrabiać lekcje, a także mieszkać. Zawsze to krok do przodu, choćby niewielki. Problemami pozostają: koszty, nawet jeśli opłata za szkołę to ok. 10 złotych miesięcznie, poziom nauczania oraz jakość placówek.
Ta ostatnia jest niewyobrażalnie niska. Dzieci uczą się w czterdziestostopniowych upałach i niskiej wilgotności powietrza. Zwykle przy braku klimatyzacji, czy chociażby wiatraka. Zdjęcia nie oddają zmęczenia i głodu, pozostaje nam – ludziom żyjącym w luksusie sobie to wyobrazić. To są oczywiście warunki nauki w slumsach. Szkoły normalnych standardów porównywalne są do naszych publicznych. Może poza tym, że wiatraki na sufitach (czasem klimatyzacja) i mundurki to w Indiach norma. Za to inne jest zupełnie podejście do nauki i nauczania. Indyjski system edukacyjny jest bardzo wymagający i polega głównie na „zakuwaniu”, pozostawiając niewiele miejsca na kreatywność czy myślenie.
Gospodarka a edukacja
Przy takim podziale na życie miejskie i wiejskie wzrost gospodarczy nie usuwa problemów skrajnego ubóstwa. Warunki w Indiach są częściowo spowodowane ubóstwem edukacyjnym, które definiuje się jako pozbawienie podstawowej edukacji – umiejętności czytania i pisania. Tylko 6% dochodu z biednych gospodarstw domowych jest inwestowane w edukację i zdrowie, podczas gdy większość przeznaczana jest na inne potrzeby, takie jak żywność i paliwo. Oceny i ankiety dotyczące uczenia się na dużą skalę, konsekwentnie wskazują na niski poziom wykształcenia dzieci, nawet po ośmiu latach kształcenia podstawowego. Krytycznym czynnikiem wpływającym na takie efekty jest brak silnych podstaw zapewnianych przez wysokiej jakości wczesną edukację. Kolejnym jest brak dobrze wykwalifikowanych i wyszkolonych nauczycieli. Nawet w przypadku rekrutacji absencja nauczycieli pozostaje problemem z powodu złego zarządzania. W początkowych etapach edukacji dzieci przepuszczane są do wyższych klas bez żadnej wiedzy. Jednak spośród 100 uczniów 29% dziewcząt i chłopców porzuca szkołę przed ukończeniem pełnego cyklu edukacji podstawowej, a często są to dzieci najbardziej marginalizowane.
Istnieje szansa na zmniejszenie poziomu ubóstwa poprzez edukację. Aby w Indiach naprawdę zlikwidowano skrajne ubóstwo, należy promować wysokiej jakości system kształcenia się młodych ludzi. Salezjański Wolontariat Misyjny “Młodzi Światu” wspiera placówki oświatowe w diecezji Nellore, pomagając w ich rozwoju. Przede wszystkim, wraz z Rodzicami Adopcyjnymi, umożliwia zdobywanie wiedzy dzieciom w najtrudniejszej sytuacji materialnej.
Źródło: www.unicef.org | www.borgenproject.org | www.od-zawsze.zyje.dzis.blogspot.com