CZEKAJĄC NA PAPIEŻA

Ostatnie dni wraz z Marysią spędziłyśmy w Shuvuu, gdzie zajmowałyśmy się
chłopcami z Care Center, Radek tymczasem pomagał salezjanom i tutejszemu
kardynałowi, w przygotowaniach na przyjazd papieża. W przeddzień pielgrzymki
papieskiej, wraz z gośćmi i misjonarzami spotkaliśmy się w stolicy, aby wspólnie
oczekiwać papieża.
Wraz z Marysią, przez ostatnie dni byłyśmy w Shuvuu, gdzie chłopcy spędzają ostatnie dni
wakacji. Prowadziłyśmy im angielski, oraz zajęcia plastyczne, grałyśmy z nimi w ich ulubioną
grę – hali galil, wieczorami puszczałyśmy im filmy, i miałyśmy wspaniałą okazję, żeby po
prostu z nimi pobyć, pobawić się na dworze, pośmiać wspólnie i zobaczyć jak się cieszą z
małych rzeczy. Oprócz chłopców z Care center zajmowałyśmy się też dziećmi z parafii,
uczyłyśmy je angielskiego i wspólnie spędzaliśmy czas modląc się i bawiąc na placu zabaw.
Tymczasem Radek miał niełatwe zadanie pomocy salezjanom i kardynałowi przygotowania
wszystkiego na przyjęcie papieża. Potrzeba było nie tylko pomocy technicznej, ale także
robienia zdjęć i nagrywania wywiadów. Radek również pomagał w tych dniach w remoncie
domu dla chłopców ulicy i przyległych budynkach, tak aby wszystko było gotowe na powrót
dzieci.
W przeddzień przylotu papieża wróciłyśmy z Marysią do Ułan Bator, gdzie spotkałyśmy się z
Radkiem a także z pielgrzymami i misjonarzami z Wietnamu, Rosji, Korei i wielu innych
krajów, którzy przyjechali by spotkać papieża Franciszka. Ojciec święty przybył do Mongolii
1 września ale o tym już opowiemy w kolejnym wpisie…
Patrycja